Chciałbym poznać opinie osób, które miały okazję spróbować swoich sił w branży kelnerskiej, czy to ciężki fach. Znajomy idzie na kurs kelnerski i próbuje mnie namówić. Niby to nic trudnego, ale obawiam się, czy podołam, w końcu klienci są różni i ostatecznie trzeba umieć się z nimi obchodzić. Napiszcie jak to wygląda w praktyce.
W praktyce wyglada to tak, żę ja zdecydowanie bardziej wolę być obsługiwaną niż obsługiwać, więc za wiele pomóc nie mogę.
Heheh, no ja też wolę siedziec przy stoliku, a o kursach słyszałam, ze są bardzo fajne i bardzo szybko można się na nich nauczyć prawidłowego postępowania z klientem.
Szczerze przyznam właśnie tego oczekuje od takich kursów. Język angielski znam doskonale, więc nie musze się martwić o samą komunikacje, bardziej o podejście do niej.
Jak każda stolica na naszym kontynencie. Szkoły BM są dobrze przygotowane do takiego działania, bo mają zarówno dobry plan nauki, jak i kadrę specjalistów, a to podstawa przy nauczaniu zarówno starszych, jak i młodszych.